Wesprzyj nas przekazując 1,5% podatku na nasze stowarzyszenie. Nasz KRS: 0000703457

Powódź 2024

Pomoc dla Powodzian

Pomoc Stowarzyszenia IZER na terenach zalanych przez powódź w Kotlinie Kłodzkiej

Powódź, która nawiedziła Polskę we wrześniu 2024 roku, była żywiołem o niespotykanej sile. Kotlinę Kłodzką, malowniczy, lecz górski teren, dotknęła najboleśniej. Gwałtowny żywioł zniszczył domy, wsie, a nawet całe miasta, pochłaniając dobytek i ludzkie życie. Mimo początkowych prognoz, które nie przewidywały tak wielkiego dramatu, szybko okazało się, że opady deszczu i pęknięcie wału na zbiorniku w okolicach Stronia Śląskiego doprowadzą do katastrofy o rozmiarach, które miejscami przewyższyły powódź z 1997 roku.

W obliczu tej tragedii Stowarzyszenie Służb Antyterrorystycznych IZER nie mogło pozostać bierne. Już po pierwszych informacjach o skali zniszczeń rozpoczęliśmy przygotowania do akcji pomocowej. Gdy tylko poziom wody opadł na tyle, aby umożliwić dotarcie do najbardziej poszkodowanych terenów, ruszyliśmy z organizacją zbiórki darów. Szybko zgromadziliśmy grupę wolontariuszy, którzy wyruszyli do Kotliny Kłodzkiej, aby pomóc w dystrybucji żywności i innych potrzebnych artykułów, a także uczestniczyć w usuwaniu skutków powodzi.

Czas był kluczowym czynnikiem. Dążyliśmy, aby nasza pomoc dotarła do poszkodowanych jak najszybciej, nie pozwalając, by mieszkańcy zalanych terenów czuli się opuszczeni w najtrudniejszych chwilach. Zarząd Stowarzyszenia szybko podjął decyzję o rozpoczęciu zbiórki, a dzięki intensywnej kampanii w mediach społecznościowych oraz mobilizacji naszych członków i sympatyków, w ciągu zaledwie trzech dni udało się zgromadzić całą ciężarówkę darów. Choć pojazd, którym dysponowaliśmy, był naprawdę duży, ilość darów przerosła nasze oczekiwania.

W piątkowe popołudnie, 20 września 2024 roku, siedmioro ochotników wyruszyło w drogę, aby dotrzeć do agroturystyki „u Baltazara” w Słoszowie koło Dusznik Zdroju, gdzie czekał na nas nocleg. O świcie ruszyliśmy w rejon Żelazna, Ołdrzychowic Kłodzkich, Trzebieszowic i Lądka-Zdroju. Po drodze sprawdziliśmy sytuację w Ścinawce Średniej, na szczęście tam zniszczenia były mniejsze, a obecni na miejscu wolontariusze radzili sobie z bieżącymi potrzebami.

Skala zniszczeń, którą zobaczyliśmy w najbardziej dotkniętych miejscowościach, przerosła nasze najczarniejsze wyobrażenia. Choć dla niektórych członków naszej ekipy, takich jak Piotr i Przemek, którzy uczestniczyli w akcjach ratunkowych podczas powodzi w 1996 i 1997 roku, nie była to pierwsza tego typu tragedia, ogrom strat, tragedii ludzkich i skala katastrofy były porażające. Zespół podzieliliśmy na dwie grupy — jedna z nich zajęła się porządkowaniem i pomocą w Trzebieszowicach, druga wyruszyła w stronę Lądka-Zdroju, rozdając dary mieszkańcom.

Rozdawaliśmy pomoc bezpośrednio, docierając do ludzi, których domy znajdowały się nad brzegiem rzeki, teraz przemienionej w rwące, niszczycielskie rozlewisko. Nasze działania miały na celu nie tylko dostarczenie niezbędnych artykułów, ale również odciążenie przeciążonych punktów pomocowych i oszczędzenie poszkodowanym trudów samodzielnego szukania pomocy.

Widok setek wolontariuszy, którzy z różnych stron Polski przybyli z pomocą, był niezwykle budujący. Obok dużych konwojów organizowanych przez wielkie instytucje, widać było pojedyncze samochody osobowe wypakowane darami, dowożonymi przez osoby, które nie mogły przejść obojętnie wobec tej tragedii. Prawdziwa solidarność i poczucie wspólnoty były widoczne na każdym kroku — obcy sobie ludzie pomagali w oczyszczaniu domów, a lokalne gospodynie częstowały wolontariuszy ciepłymi posiłkami. Hotele, kwatery prywatne oraz agroturystyki oferowały darmowy nocleg zarówno poszkodowanym, jak i służbom ratunkowym oraz wolontariuszom.

W trakcie drugiego dnia naszej misji kontynuowaliśmy dystrybucję darów i włączyliśmy się w działania z centralnych punktów pomocowych. W tym czasie na terenach dotkniętych przez powódź pojawiły się liczne oddziały Wojska Obrony Terytorialnej, które wspomagały prace porządkowe.

Nasze działania w Kotlinie Kłodzkiej zakończyliśmy w niedzielę, późnym popołudniem. W akcji brali udział: Kasia, Michał, Jacek, Piotr, Piotr, Paweł oraz Przemek. Szczególne podziękowania należą się naszemu prezesowi Januszowi Więckowskiemu, który skutecznie mobilizował naszych partnerów i darczyńców do wsparcia zbiórki.

Ogromne podziękowania należą się wszystkim darczyńcom, w tym firmie AsterMed, Centrum Ortodoncji i Implantologii, Pomoc dla Weterana oraz Zespołowi Szkół Katolickich w Sieradzu. Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy działać szybko i efektywnie, a Wasza hojność przerosła nasze oczekiwania.

Tragedia, której byliśmy świadkami, nie oddaje słowami tego, co przeżywali mieszkańcy zalanych terenów. Niemniej jednak wierzymy, że dzięki sercom ludzi dobrej woli, ci, którzy ucierpieli, będą w stanie podnieść się i odbudować swoje życie.

Stowarzyszenie Służb Antyterrorystycznych IZER dziękuje wszystkim zaangażowanym w akcję – Wasza pomoc była nieoceniona!